MUZEUM
21 października, 2009 Wpisane w POWAŻNE
jest w Warszawie muzeum które nie sposób nie odwiedzić
choć nie ukrywam, że szłam Tam z nie mniejszym kamieniem na sercu
zatrwożona i z pocącymi się dłońmi
ale nie sposób udawać, że tematu nie było
byłam ciekawa rodzaju przekazu
no bo jak można Nam (pokoleniu powojennemu) przedstawić tamte czasy?
gdzie był ostry podział na My i Oni-mordercy
występowało bohaterstwo codzienne zwykłych ludzi
i zapanowało królestwo bezsensownej śmierci?
Trzeba przyznać, że postarano się o pełen dokumentalizm
i wydobycie grozy
nastrój potęgował dzwięk i światło (częściej jego brak)
Po prostu nie sposób Tu nie być
ale wychodząc trudno o uśmiech na twarzy…
i zdecydowanie nie polecam filcowego namiotu gdzie leżą protokoły z ekshumacji zwłok
opisujące szczegóły bielizny i klamerki przy butach
… i ten unoszący się i wciskający się w każdy pęcherzyk płuc odór śmierci
………….
pstrykaliśmy razem z Jackiem Błażejewskim –
myślę, że nie obrazi się chłopak bo spoko koleś
(polecam go z prawej jako Pan Kaźmirz)