Zdecydowanie tak wygląda RAJ
20 września, 2022 Wpisane w RÓŻNISTEByłam podładować baterie w swoich stronach.
Tak tysiąc kilometrów w dwie strony.
Ale było warto.
Na niedoczasie bo niestety ale skończył mi się urlop na ten rok.
Więc skromne dwa dni do kupy ale bajka… mówię Wam.
Liczyłam głównie na grzybobranie w Puszczy Drawskiej ale okazało się, że za wcześnie.
Za sucho jednym słowem.
Oczywista trzeba było tę suchość przeganiać 🙂 wszystkimi dostępnymi środkami
(tu destylat mocno trzepiący).
Ale w miejsce grzybów były inne atrakcje.
Bo oprócz standardowego ognia i harcerskich śpiewów była agroturystyka na skarpie Drawy.
No powiem tak – jeżeli istnieje coś materialnego, za co oddałabym ostatnie portki, to tylko za takie miejscówki.
Stary poniemiecki dom. Bez unowocześnień więc w kuchni piec z fajerkami. Przed chatą 3(!) olbrzymy – berneńczyki, 5 kotów, ozdobne kury i mnóstwo zielska. Czyli wszystko co kocham.
Nawet nie było gospodarzy więc dom był do naszej dyspozycji. Z werandy co i rusz pozdrawialiśmy przepływających poniżej kajakarzy, racząc się domową malinówką (przepychota).
Ten dom nawet pachniał jak u mojej Babci.
Coś wtedy się w człowieku uruchamia. Wspomnienia tego co najlepsze i kochane.
O Jeżuuu, żeby dożyć tej emerytury i móc cieszyć się takimi cudami…
Już na luzie. Bez pośpiechu. W takim wymarzonym Raju.
W zdrowiu i wśród tego co ważne – Rodzinki, Przyjaciół i zwierzyńca wszelakiego.
