Załamka ciąg dalszy
15 marca, 2022 Wpisane w POWAŻNEOdchorowuję ten cały stres. Tak zawsze jest. Tak jakby wypompowano ze mnie życie. Nie mam siły nawet na rzeczy drobne, do niedawna umilające mi życie. Z malunków ćwiczę gołąbki pokoju, traktowane na gęsto solą.
A przecież jeszcze niedawno, covid wydawał się takim problemem. Aż śmieszne to…
Z rzeczy nienormalnych to jem na potęgę. Wpieprzyłam ostatnio całą czekoladę na raz. Nigdy mi się jeszcze to nie zdarzyło. I powinno mnie przecież zemdlić. A tu nic.