Bieguski
10 października, 2021 Wpisane w RÓŻNISTEMewia Łacha na prawym brzegu Wisły, w okolicach Mikoszewa.
Pomimo, że mamy październik to pogoda na szczęście dopisała.
Jak świeci słońce to nie trzeba tak skupiać się na kręceniu obiektywem – zresztą nie było czasu na wydziwianie i ustawianie parametrów.
W końcu upolowałam wariatów. Nazwa mówi sama za siebie.
Bo Bieguski biegają przednie, aż trudno nadążyć.
Zdążyć przed nimi (tak aby nie fotografować ogonów) jak i złapać ostrość to była nie lada sztuka. Do tego jako stado są bardzo płochliwe.
Nie są szczególnie piękne, takie bardziej w szarościach.
Chyba zadziałał tu instynkt łowcy.
Bo niby mizeroty ale tak ruchliwe, że cieszę się ogromnie z tych fotek.