www.stefadurna.pl
www.stefadurna.pl header image 2

Sezon grzybowy w pełni

19 września, 2021 Wpisane w RÓŻNISTE

Podobno, donoszą mi, że w zachodniopomorskim kiepsko z grzybami. Nawet się jeszcze nie zaczęły. Natomiast pomorskie, to tak jak na załączonych obrazkach.

Tegorocznie poznaje nowe miejsca grzybowe. I tutaj na przykład miejscówka gdzie nikt ich nie zbiera więc raczej duże kapelusze. I tylko podgrzybki, bez amerykańców. Spotkałam również takie ciekawostki jak poniżej, na które nigdy jakoś nie zwracałam uwagi. A też zacne (nie wiem czy jadalne).

Do tego mam w końcu patent jak w camperze przechowywać weekendowo grzyby aby nie zapleśniały przed włożeniem do elektrycznej suszarki w domu, gdzie jest 220V (nie ma nic praktyczniejszego jeżeli chodzi o suszenie grzybów).

Zwykłe papierowe jednorazowe talerzyki fajnie odciągają wilgoć i spokojnie piątkowe zbiory dowożę niedzielnie do domu. Pokrojone oczywiście jak najcieniej. Bo maleństwa obgotowuję na gazie, odsączam do woreczków i umieszczam w zamrażalniku camperowej lodówki. To późniejszy gotowiec na patelnie z cebulką lub składnik zup czy sosów grzybowych.

Bo ja z grzybów to lubię wszystko – zbierać, fotografować, obrabiać (strasznie wycisza) no i jeść. Jestem strasznie wdzięczna Ojcu, że nauczył, pokazał i ciągał po lasach za młodu. Myślę, że gdzieś tam patrzy z góry i mocno cieszy się razem ze mną…

A jak mowa o niebie to takie cudo w środku lasu. Kapliczka w różnych intencjach. Jest tu mowa o rybakach oraz innych nieszczęśnikach pływających po morzach.

Miejsce robi niesamowite wrażenie. Nie widziałam czegoś takiego, od tak na wydmach.

Bo oczywiście te grzyby to pośród morskiej bryzy, słysząc ryk fal.

Przynajmniej trudno było się zgubić 🙂

Jak widać, pustki totalne. Zero ludzi. Święty spokój.

Ale żeby nie było za cukierkowo to był jeden minus.

Znalazłam na sobie 7 kleszczy. To mój życiowy rekord.

Wpisz komentarz