www.stefadurna.pl
www.stefadurna.pl header image 2

DD Hel 2021 w dymnej odsłonie

1 września, 2021 Wpisane w RÓŻNISTE

Dla niewtajemniczonych – DD Hel to cykliczna impreza historyczna ku pamięci lądowania wojsk alianckich w 1944 roku. Inscenizacja odbywa się zawsze na Helu, pod koniec sierpnia. Jestem niezmordowaną fanką i podziwiam od kilku lat, usilnie namawiając do uczestnictwa znajomych jak i nieznajomych…

**********************************

Tegoroczna inscenizacja, po pierwsze bez specjalnych moich przygotowań, na lajcie i pod wpływem(!) 😉 Więc nastąpiły efekty mocno niezamierzone a wręcz powiedziałabym fantazyjne, jak na mój dopieszczony styl reporterski 😀

No tak wyszło. Koleżanka ewidentnie zagadała na śmierć i jakoś tak dobrze winko wchodziło… Więc na miejsce zbiórki dotarłam spóźniona (bez upolowania dogodnego miejsca) i niestety odbiło się to na wojennych fotkach. To znaczy nie ma żadnych(!) znaczących i wartych pokazania. Tak, tak! Jak nie głowy widzów, to w tle współczesny sprzęt i wszędobylskie komórki. Do tego w najgorętszym momencie skończyła się w jednym aparacie karta a drugi odmówił posłuszeństwa… bo tak.

Ale nowum był wiatr, który zawiewał na widzów z pola bitwy, składający się głównie z… sadzy. Podobno daje to lepsze efekty wizualne (taki czarny dym na tle blue sky). Co z tego wyszło w praktyce, to widać na załączonych obrazkach. Na pewno błędem były próby oczyszczania się/przecierania/strzepywania chmury powybuchowej. Sama myjąc się przez następne dni (tak, tak jeden raz nie starczało) klęłam niczym szewc na pirotechników cwaniaczków bo sadza wyśmienicie dobrze przechowuje się w nosie i uszach 🙂

Ale oczywiście miałam swoich faworytów na paradzie.

A w tym amerykańskim motocykliście to się zadurzyłam 🙂 Na zabój!

💖 🤎 💖 🤎 💖

Czyli wniosek końcowy – unikać jak ognia podejrzanie czarnych wybuchów oraz spożywać alkohole PO inscenizacjach bitewnych a nie PRZED.

No cóż, raz inaczej 😉

Wpisz komentarz