W przydomowym ogródku
1 września, 2021 Wpisane w RÓŻNISTEBardzo podziwiam fascynatów makro. Oglądam z podziwem ich facebookowe profile i fotki, zachodząc w głowę jak to jest zrobione. Bo tu już nie chodzi o sprzęt ale często o szczęście? wyczucie? talent? Owady niestety nie pozują na zamówienie i ustrzelenie ciekawych sytuacji zahacza o geniusz.
Potem wychodzę np. do ogródka i godzinami liczę na ten łut szczęścia.
I testuję. Pod górę, ze światłem, na różnych kolorach tła.
Ale jak już powiedziałam… jest ciężko.
Ale muszę przyznać, że ciekawe wychodzą „normalne” zdjęcia w trybie makro. Znaczy się fajnie rozmazuje tło, mocno skupiając się na pierwszym planie.
Makro mnie kręci. Mocno.