Olek
23 lutego, 2021 Wpisane w POWAŻNEDzisiejszy wpis o śmierci przeczytałam z niedowierzaniem. Nie, tylko nie On!
Od kilku lat obserwuje jego poczynania. I nie chodzi nawet o rekordy i rzeczy niemożliwe dla większości z Nas. Chodziło np. o nawoływanie na spływy kajakowe rzekami Pomorza, Mazur czy Kaszub. Zarażanie swoją energią młodych, starych, wysportowanych czy seniorów. Propagował przecież cały czas zdrowy i ciekawy styl życia. Takich ludzi się kocha i podziwia.
Był nietuzinkową osobowością bo przecież tak mało emerytów, którzy potrafią realizować swoje pasje i niesamowite pomysły.
Cały czas zadaję sobie pytanie, jak będzie wyglądać moja emerytura? Upragniona i z niecierpliwością wyczekiwana. Czy da się zaplanować konkretnie? Czy aby wiem czego chcę i jak by miało to wyglądać? Tak łatwo i szybko można zgonić wszystko na brak zdrowia czy pieniędzy.
Czy przede wszystkim będzie mi się chciało? Czy będzie w tym choć odrobina pozytywnego Olkowego szaleństwa? Czy będę spełniona choć w jednej dziesiątej co On?