Val di Sole
2 kwietnia, 2019 Wpisane w RÓŻNISTEPowiem krótko. Pomimo wyczekiwań na wyzwanie i przygodę życia to…
wrażenia nie były do końca udane bo… kiepski jednak ze mnie narciarz.
Było trochę załamki, spięć i z trzy wiaderka potu strachu.
„Trochę” to może nawet i za optymistyczny opis 🙂
Ale mając czas na wygojenie kolana mogłam przyglądać się do woli dzieciakom.
To niesamowite jak prosto im idzie nauka na deskach.
Jestem pełna podziwu dla szkółek narciarskich.