Jest moim gurem :-) nie inaczej
7 października, 2018 Wpisane w RÓŻNISTEz cyklu spotkań z Mistrzem
Miałam piękną okazję spotkać się w oko-oko z profesjonalistą.
Bo co by nie mówić konferansjerka i zabawa pierwszej klasy.
Mogłam przez bite dwie godziny tylko podziwiać.
Swoboda sceniczna, żywy kontakt z publicznością i ta rubaszność na super poziomie.
Te budowanie napięcia w najzwyklejszym nawet dowcipie.
Niby praca… a tak naprawdę dobra zabawa. Słowem MISTRZ Pioter. Bałtroczyk zresztą.
Żyrafka z politowaniem do Zajączka:
– I co Ty możesz kłapouszku wiedzieć o przyjemności?
Gdy Ja piję źródlaną wodę to zaciągam łyk i ta leci mi długo i dłuugo.
Tak wiruje, wiruje i w końcu trafia do mojego brzuszka. No ale co Ty wiesz mój Zajączku?
– Ha… A Ty żyrafko kiedyś rzygałaś?
Fontanna już po wyjściu. Piękna i ciekawa niczym Mistrz. Gdańsk, okolice ulicy Rajskiej.