CIĘŻKI LOS MATKI
13 września, 2018 Wpisane w RÓŻNISTEMojemu Dziecku nie idą języki. Ma to niestety po Matce.Po prostu albo się z tym rodzisz albo… męczysz. Coś kosztem czegoś.Np. matma spoko ale angielski niekoniecznie.No i pomimo starań dziecko me, trafiając do nowej szkoły, zostało przypisane do klasy językowej. Pięć angielskich i mało matmy.
No nie wszystko udaje się w życiu.....Początek roku, więc rodzice podpisują różne zgody za dzieciaka.A ta przychodzi przerażona bo znów języki.– Mama, co to jest? Ja nawet nie wiem o co chodzi? Nie zapisuj mnie… – błagalnie.No przyznam, że mnie przytkało.Zgoda na naukę języka kaszubskiego :-)))…Obśmiałyśmy się jak norki. Po polsku.