www.stefadurna.pl
www.stefadurna.pl header image 2

BABA LATACZ

2 marca, 2010 Wpisane w RÓŻNISTE

Mam taką znajomą co to z wyglądu „tak sobie”. Ma już swoje lata… no i ten pilśniowy zielony kapelutek… Po pierwsze mała kulka, po drugie utrapiona gadułka. Ogólnie spocony nosek i zasapany oddech – wiecie już co za klimaty. Ale tak cuzamen do kupy to Ciekawy Okaz bo ma zajoba na tle podróży wszelakiej. Oblatała i zjeździła zygzakiem i po skosie całą naszą Kulę. Gdzież to już nie zaniosło Tę babę!

Podobieństwo poniższe jest tylko w kwestii uśmiechu pełną gębą oraz stanu cery. Po prostu trafiłam w internecie na pierwsze lepsze to se wkleiłam inną wesołą babcię.

Taka Jedna

No ale dalej… Za czasów żelaznej kurtyny czyli jej młodości mogła tylko pomarzyć o zostaniu Elżbietą Dzikowską. Zwykła wtedy mawiać, że trudno ale poogląda sobie Świat chociaż pośmiertnie… Tak z góry. Łudząc się dodatkowo, że będzie pod postacią anielską a nie na przykład diabelską. Gdzie Ja za tą wersją drugą to tak bardziej…

No i jakiś czas tak smętnie zawodziła. No ale, że to cholera a nie baba to w końcu, w latach 80-tych dostała pozwolenie na lot czarterowy w kierunku krymskim. Jakieś tam Symferopole oraz Sewastopole. No i wtedy poleciała samolotem pierwszy raz.

Ochom i achom nie było końca… Ale po powrocie kategorycznie stwierdziła, że:

– Sorry Winetou, ale nie da się oglądać świata z góry! Bo stoją na przeszkodzie… chmury.

I za hugo przecież nic nie widać!

No i już wiecie dlaczego zwiedza nieugięcie glob już za ziemskiego żywota…

Podobno zostały jej już do oblukania tylko pingwiny. Te na dole.

Te do góry nogami spacerujące.

Wpisz komentarz