BYĆ ALBO NIE BYĆ
13 grudnia, 2015 Wpisane w RÓŻNISTEJest niedziela i moja szóstoklasistka marudzi, że tyle musi.
– Mamo, Pani dała tylko dwa tygodnie na przygotowanie tej sztuki! A wiesz ile to tekstu?!
Czyta mi fragmenty ról, które odgrywa dzieciarnia:
– (…) Zagrajmy tedy sztukę (…) Psia noga (…) Co powiesz, jurny Spodku? (…)
Co to „jurny”? – nie może się nadziwić.
W końcu:
– A zresztą kto tak dziś mówi? – przewraca oczami.
No faktycznie, coś mi tutaj nie pasuje.
– A kogo ta sztuka?
– No jakiegoś…. (duka) Łilia… Łiliamea… Sze… Szek…
– Wiliama Shakespeare’a?
– No właśnie…
Hmm, JAKIEGOŚ… 🙂
Umiecie się tak śmiać, że w środku aż ci się trzęsie a z wierzchu nie drgnie nawet brew?
* * *
Prace szwedzkiego fotografa:
http://www.erikjohanssonphoto.com/
mieć choć ułamek tej fantazji i jeszcze zrobić to w photoshopie, eh…